• Piłkoszalony

    Polska piłka nożna i ja: bilans życia.
  • Kto tu jest Niemcem?

    Ljuba, Perse i Mehmet żyją i pracują w Niemczech, bo tak wyszło. Są obywatelami Niemiec, ale nie czują się Niemcami.
  • Niemieckie media - Kupieni dziennikarze

    “Kupieni dziennikarze. Jak niemieccy politycy, tajne służby i finansiści wpływają na media w Niemczech” - książka Udo Ulfkotte miała od 2014 roku już 6 wydań.
  • BANKSTERZY

    Banksterzy to tacy ludzie, którzy oferują parasol, kiedy świeci słońce. Ale jak tylko zacznie kropić, to ten parasol zabierają.
  • Riese mroczny olbrzym

    Góry Sowie są górami tajemnic. Znajduje się tam wiele kompleksów podziemnych korytarzy i hal. Co chcieli w nich umieścić hitlerowcy? Fabrykę broni rakietowej czy centra badawcze nad bronią atomową lub kwaterę główną samego Hitlera?
  • Pamiętniki Hitlera - Fałszerstwo stulecia!

    Spokojnie przyjąłem karę za własną głupotę, bo dałem się nabrać fałszerzowi Konradowi Kujauowi. Wkurzało mnie tylko podłe zachowanie redakcji i kierownictwa wydawnictwa, dla których przez 30 lat ryzykowałem zdrowie i życie — mówi Gerd Heidemann.
  • Alternatywa dla Niemiec

    Opinie, które jeszcze 10 czy 20 lat temu można było wyrażać bez problemów, w dzisiejszych czasach szybko są odrzucane jako populistyczne, radykalne, bez serca, niemoralne, itp. - mówi Frauke Petry.

Wojna walutowa

Od wielu lat istnieją podejrzenia, że pozbawiony możliwości audytu system Rezerwy Federalnej (Fed) wyprzedał rezerwy złota. W ciągu ostatnich dwóch lat, wielu polityków z USA twierdziło, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że ani Fort Knox, ani w FED (Bank Rezerw Federalnych), który jest prywatną instytucją finansową, nie ma żadnego złota, a jeśli jest to tylko bardzo mała ilość. Parlamentarzyści w USA żądali pełnej i publicznej inwentaryzacji oraz zbadania złota, FED zdecydowanie odmówił. Istnieją podejrzenia, że wiele ze sztabek rzekomo złotych zawiera w sobie wolfram, więc sprawdzenie złota wymagałoby przetapiania losowych sztabek. Poza tym każda sztabka ma numer rejestracyjny i można je zweryfikować dość łatwo na podstawie konfrontowania stanu z dokumentacją. FED zasłaniał się swoją „niezależnością”.

Przedstawiciele FED twierdzą czasami publicznie, że nie posiadają złota. Słowa te padły na spotkaniu z komisją Kongresu w 2011 roku. Kongresman Ron Paul pytał o politykę kredytową Rezerwy Federalnej i czy robią transakcje na złocie. Urzędnik FED twierdzi, że to, co posiadają to certyfikaty na złoto a nie fizyczny kruszec. Wiele wskazuje na to, że wiele krajów w tym i Niemcy mogło zostać okradzionych z części swoich zapasów złota.

Trudno się doliczyć całych zasobów

W 1968 roku Niemcy mieli ok. 4000 ton złota. Większość z niego nigdy nie została przeniesiona do Niemiec ze względów logistycznych i bezpieczeństwa (trwająca do 1990 roku tzw. zimna wojna). Niemieckie złoto przechodziło z rąk do rąk na parkietach giełdowych w Nowym Jorku, Londynie i Paryżu, ale fizyczne nie zobaczyło niemieckiej ziemi. Finansowe centrum — Frankfurt nad Menem, nie było wystarczająco bezpieczne. Planiści z NATO obawiali się inwazji Armii Czerwonej. Dawny przewodniczący Bundesbanku Hans-Helmut Kotz powiedział tygodnikowi „Stern” w 2004 roku: „Największe udziały naszych rezerw złota znajdują się w Banku Rezerwy Federalnej, Banku Anglii i Banque de France”. Od kilku miesięcy pojawiają się krytyczne opinie ekspertów, sugerujące, że przechowywanie złota w USA było rodzajem politycznej gwarancji, aby Niemcy pozostały ściśle związane z USA.

Ferdinand Lips „Złoty spisek”

Kilka lat temu m.in. w Niemczech ukazała się książka znanego finansisty szwajcarskiego Ferdinanda Lipsa pt. „Złoty spisek”. Książka dostępna jest także po polsku dzięki wydawnictwu Wektory z Wrocławia. Autor przedstawił w niej nie tylko zarys historyczny, ale i ostatnie trendy związane z postrzeganiem złota na rynkach finansowych i jego roli w światowej gospodarce. Powagę jego opinii ilustruje zdanie z rozdziału podsumowującego całą książkę: „Złoty spisek to nic innego jak III wojna światowa. To nie tylko kompletnie niepotrzebna wojna, ale i najbardziej niszcząca ze wszystkich, która powinna zostać natychmiast zakończona”. W kilku rozdziałach docieka także, gdzie znajduje się niemieckie złoto. Niestety nie daje jednoznacznej odpowiedzi.

Skąd Niemcy miały złoto?

Były to rezerwy sprzed 1933 roku oraz zasoby uzyskane w legalnych transakcjach przed wybuchem wojny. Jednak zrabowane przez hitlerowców złoto było istotnym składnikiem majątkowym Niemiec. Hitlerowska III Rzesza pozyskiwała je różnymi metodami. Najważniejsze z nich to:

  • Przemoc państwowa realizowana za pomocą przepisów podatkowych, dewizowych oraz gospodarczych (stanu wojennego) wobec obywateli Niemiec i innych osób przebywających w Niemczech.
  • Konfiskata i rabunek złota oraz złotej biżuterii, złotych zegarków, obrączek ślubnych, oprawek okularów, krzyżyków itp. ludności żydowskiej, odbywające się w Niemczech i Austrii w ramach ustawodawstwa rasowego, oraz rabunki na mieszkańcach terenów okupowanych. W Auschwitz „zdobywano” tony złota m.in. z wyrywanych zębów.
  • Przejęcie złota pochodzącego z rezerw walutowych banków centralnych państw okupowanych przez Niemcy. Jeszcze przed wojną Niemcy przejęły złoto Austrii i Czechosłowacji. Przejmowanie złota banków centralnych z okupowanych krajów miało mieć pozory legalności, w tym celu Niemcy wymuszali od zarządów banków centralnych sporządzenie pisemnego transferu złota do Reichsbanku. Złoto z Włoch, wywiezione w 1943 roku do Szwajcarii, ostatecznie trafiło również do Niemiec. Podobnie przebiegało przejęcie złota z Belgii, Grecji, Gdańska, Albanii oraz Jugosławii — to ostatnie za pośrednictwem Włoch.

Strach o złoto

Cały strach o złoto pojawił się podobno ze względu na ciągle rosnące operacje Europejskiego Banku Centralnego. Być może dlatego od wielu miesięcy przekładana jest przez polityków decyzja o ostatecznym upadku Grecji. Tym bardziej że następne kraje zostałyby wciągnięte w wir niewypłacalności: Hiszpania, Portugalia i przede wszystkim Włochy. Taka sytuacja spowodowałaby konieczność ukazania prawdziwego stanu i zabezpieczenia ostatniej deski ratunku, jakim są rezerwy złota w poszczególnych państwach. Być może ta „wojna walutowa” trwa od wielu miesięcy i — jak twierdzi Ferdinand Lips — to prawdziwa wojna XXI wieku, bez czołgów, obozów koncentracyjnych i milionów ofiar. Taka „papierowa”, która niestety przy złych konstelacjach doprowadzić może do prawdziwej i brutalnej. Jej namiastki w Europie doświadczyliśmy niedawno w Jugosławii. Oby tak się nie stało, a niemieckie złoto zostało nie tylko zlokalizowane, ale policzone i dobrze dla Niemiec i Zjednoczonej Europy spożytkowane.

Foto: photoxpress.com

Źródło: REGION Europa 1/2014