Od dziś bez dymka?
Pierwszym palącym Europejczykiem był prawdopodobnie Krzysztof Kolumb. Od tego czasu minęło ponad 500 lat i niestety z papierosem nie rozstaje się wiele milionów ludzi na całym świecie. Porażające jest, że nałogowcami są coraz młodsze osoby. Co palą? Wysuszone i przefermentowane liście tytoniu szlachetnego (to w nich znajduje się nikotyna) z substancjami dodatkowymi, które często są tajemnicą firmy (niektórzy mówią o “ulepszaczach” a inni o “uzależniaczach”). Tytoń stosuje się również do wyrobu preparatów owadobójczych. Skoro zabija owady, jak w takim razie oddziałuje na nasz organizm?
Nikotyna i dym tytoniowy
Już dawno stwierdzono, że nikotyna jest trucizną o wysokim potencjale uzależniającym. Jedna jej kropla wpuszczona do oka królika zabija go w ciągu 10 sekund. Natomiast podana dożylnie dawka zawarta w jednym papierosie – może doprowadzić do śmierci człowieka. W wydychanym dymie tytoniowym znajduje się blisko 4000 związków chemicznych – ponad 40 z nich, to substancje o udowodnionym wpływie rakotwórczym! Wystarczy wymienić nikotynę, amoniak, ciała smołowate, DDT, metanol, polon, tlenek węgla, cyjanowodór… Wiele z tych związków nie dość, że bezpośrednio zatruwa nasz organizm, to jeszcze utrudnia leczenie. Osłabiają one działanie przyjmowanych leków, potęgują zaś szkodliwy wpływ alkoholu, azbestu czy promieniowania jonizującego.
Uff… A to dopiero początek!
Z paleniem tytoniu, również biernym, związanych jest mnóstwo chorób. Dotyczą one większości układów i narządów naszego ciała. Wymienianie należy zacząć od chorób układu sercowo-naczyniowego i nowotworów, gdyż to one są przyczyną około 70% wszystkich notowanych na świecie zgonów! Każdy wypalony papieros zwiększa ryzyko zachorowania na miażdżycę, chorobę niedokrwienną serca, udary mózgu, choroby żył obwodowych, nowotwory płuc, krtani, jamy ustnej, gardła, przełyku, żołądka, wątroby, trzustki, nerek, dróg moczowych, macicy, nosa, wargi… Uff… A to dopiero początek! U palaczy częściej wykrywa się choroby układu oddechowego – przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, rozedmę, zaostrzenie astmy oskrzelowej. Chorobę wrzodową żołądka, osteoporozę, impotencję u mężczyzn oraz zaburzenia płodności. A negatywny wpływ dymu tytoniowego na dzieci jest obserwowany już w życiu płodowym.
Zmysły zyskają drugą młodość!
Ale kto się boi schorzeń na papierze? Ich nazwy mogą wiele nie mówić… Tak naprawdę są to bardzo poważne dolegliwości. O tyle fatalne, bo męczące do końca życia! Ciężkie choroby, nieprzyjemne leczenie i strata czasu - wszystko zafundowane na własne życzenie. Rzucenie palenia wiąże się więc z poprawą ogólnego stanu zdrowia oraz większą sprawnością fizyczną. Ćwiczenia zaczną sprawiać przyjemność i zniknie męcząca zadyszka przy wchodzeniu po schodach. Jedzenie nabierze wspaniałego smaku i aromatu, bo zmysły zyskają drugą młodość. Poza tym można opóźnić procesy starzenia – nie tylko te widoczne w postaci zmarszczek. A w portfelu pojawią się dodatkowe pieniądze na realizację marzeń, hobby, podróże.
Najważniejsza jest silna wola!
Rzucić palenie można w jednej chwili lub ze wspomaganiem. Dostępne są metody farmakologiczne – tabletki, inhalatory, plastry, gumy do żucia stosowane jako terapia zastępcza lub awersyjna. Medycyna niekonwencjonalna oferuje akupunkturę, biorezonans komórkowy, zioła, homeopatię, hipnozę. Można się wspomóc terapią związana ze zmianą nawyków palącego. Wieloetapową terapią opartą na samokontroli. Psycho- lub socjoterapią. Najważniejsza jest jednak silna wola i dobra motywacja – reszta to zrobienie pierwszego kroku. Kroku do zdrowia!
Źródło: REGION Europy nr27