Tragedia kobiety, zakonnicy i... matki?
Historia związana z życiem Heleny Lossow wydaje się niewiarygodna. Pokazuje jak splatają się w Polsce i Niemczech: historia, ludzkie uczucia oraz ....wielkie pieniądze. Helena Lossow, imię zakonne: Joanna od Miłosierdzia Bożego, zmarła 01.01.2005 r. Była wybitną zakonnicą, zasłużoną dla idei ekumenicznej nie tylko w Polsce, autorką ponad 60 publikacji o tej tematyce. To jedna ze stron tej arcyciekawej historii, którą opowiedział nam Ewaryst Walkowiak (71), walczący od 8 lat o odzyskanie tożsamości i zaprzeczenie macierzyństwa. Kilka lat temu dowiedział się, że nie jest synem Walkowiaków, ale Heleny Lossow (po ojcu i matce z rodu hrabiów Szembeków) oraz niemieckiego oficera wywiadu Hansa von Lossowa. Zbieżność nazwiska nie jest przypadkowa, ale to daleka rodzina. Szok, jaki wtedy przeżył Ewaryst, był spory, tym bardziej że wiadomość ta została mu przekazana w dość brutalny sposób przez najstarszego brata na łożu śmierci: "Ty nie jesteś nasz, ty jesteś dzieckiem niemieckim". Szok ten spowodował u niego przypomnienie wielu sytuacji z życia w rodzinie Walkowiaków. Teraz na te sprawy patrzył nieco inaczej. Już jako dziecko czuł się odrzucony, a i otoczenie nie szczędziło mu przykrych sytuacji, wołano na niego "szwab, szkop" — były to słowa, które wtedy nie do końca rozumiał.
Nie chcieli badać DNA
Szukał Lossowów po całym świecie. W Anglii z pomocą detektywa znalazł potomkinię rodu Lossowów, która skierowała go na trop — matką jest Helena Lossow, zakonnica, a ojcem oficer niemiecki o tym samym nazwisku. Znalazł, ale okazało się, że za późno. Helena Lossow, siostra Joanna, czyli matka Ewarysta, zmarła w Warszawie w wieku 96 lat. W swoich poszukiwaniach był samotny. Teraz wiedział, że nie tylko dlatego, iż może być dzieckiem Polki i Niemca, ale przede wszystkim dlatego, że matką jego może być znana w Polsce i Europie zakonnica. Znalazł jednak sprzymierzeńca — bratanicę Heleny Lossow, Marię, która zgodziła się przekazać do badań DNA swój materiał genetyczny. Jak nam powiedział Ewaryst Walkowiak, wyników badania nie otrzymał, bo odmówiono mu ich przekazania. Pieniądze zwrócono.
Inne instytuty także odmawiały badań porównawczych, gdy dowiadywały się, o kogo może chodzić w tej sprawie. Jednak Katedra Medycyny Sądowej we Wrocławiu zgodziła się przeprowadzić badania DNA, a wynik potwierdza, że Helena Lossow była biologiczną matką Ewarysta. W takich sytuacjach nachodziła go niepewność, czy dobrze robi, szukając prawdy o swoim pochodzeniu.
Foto: Archiwum E. Walkowiaka
Całość w nowym wydaniu gazety, dostępnym w salonach EMPiK i RUCH oraz INMEDIO w całej Polsce.
Źródło: Twój REGION Europy nr13