W zdrowym ciele, zdrowy duch!
Dużymi krokami zbliża się wiosna. Na pewno wiele z Was myśli już o przewietrzeniu roweru czy nowych butach do joggingu. Ładna pogoda i budząca się do życia przyroda zachęcają do zwiększonej aktywności fizycznej. No i dodatkowe, zimowe kilogramy… O czym warto pamiętać przed przystąpieniem do ćwiczeń? Jak się do nich przygotować? Dobre chęci, to klucz do sukcesu. Dostosowanie rodzaju sportu do naszej kondycji i stanu zdrowia też są niezwykle ważne. Co jeszcze?
Miejsce i towarzystwo
Najlepiej jest ćwiczyć na świeżym powietrzu. Zapewni to najlepsze dotlenienie naszego organizmu. Pobliski park czy lasek to miejsca idealne. Zieleń roślin dodatkowo odpręży wzrok, uspokoi i nastroi do pozytywnego myślenia. Doborowe towarzystwo rodziny czy znajomych doda motywacji. Przyjemniej jest ćwiczyć z innymi, a jak miło się odpoczywa! Nasz pies będzie nam również wdzięczny za czas spędzony na łonie natury.
Strój i obuwie
Najprościej byłoby napisać, że ubranie, w których będziemy ćwiczyć powinno być dla nas wygodne, a buty sportowe. Chodzi o dostosowane stroju do rodzaju aktywności fizycznej i pogody. Skrępowani paskiem, pocący się w zbyt ciepłej bluzie czy narażeni na uciskające i obcierające buty zniechęcimy się do sportu. Ponadto trzeba wziąć pod uwagę temperaturę otoczenia oraz wzrost temperatury ciała podczas wykonywanych ruchów. Strój powinien być więc przewiewny i niezbyt gorący.
Nawodnienie organizmu
Często zapominamy jak ważne jest picie podczas ćwiczeń oraz zaraz po nich. Najlepiej gaszą pragnienie płyny izotoniczne, dodatkowo uzupełniając utracone witaminy i składniki mineralne. Można je kupić w sklepie lub przygotować w domu. Oto prosty przepis: szklanka soku pomarańczowego, litr wody, szczypta soli i 4-6 kostek lodu. Woda mineralna średniozmineralizowana też będzie odpowiednia.
Coś na ząb
Ćwiczenia z burczącym brzuchem są mało przyjemne. Jednak duży i ciężkostrawny posiłek też będzie utrudniał wzmożoną pracę. Ponadto tłuste czy bardzo słodkie potrawy spożyte zaraz po ruchu też mogą być źle tolerowane. Dobrze jest zjeść coś lekkiego ok.2 godziny przed wysiłkiem oraz godzinę po. Może to być czysta zupa warzywna lub zupa krem (zamiast grzanek lepiej wzbogacić ją kawałkami awokado czy płatkami migdałowymi). Można wybrać sałatkę ze świeżych warzyw z pieczoną piersią z kurczaka lub rybą. Może to być jogurt naturalny z dodatkami (owoce suszone z płatkami owsianymi czy koktajl ze świeżych owoców i otrąb lub pestek). Kanapka z żytniego pieczywa z warzywami oraz chudą wędliną, rybą czy serem twarogowym to też wspaniała myśl.
Może suplementy diety?
Suplementy diety to preparaty, którą mają za zadanie uzupełnić niedobory składników pożywienia. Najczęściej witamin, składników mineralnych, zdrowych, czyli nienasyconych kwasów tłuszczowych czy błonnika. Jeżeli nasze zimowe menu było mało zróżnicowane i czujemy się przemęczeni, to można po nie sięgnąć. Mimo wszystko zachęcam zawsze do urozmaicenia jadłospisu. Warto jeść dużo świeżych, kolorowych warzyw i owoców. Soki owocowe lub warzywne to też dobre źródło mikroskładników. Ważne, żeby nie miały dodatku cukru. Polecam spojrzeć przychylnie na warzywa strączkowe oraz ich kiełki. Ponadto codziennie jogurt, kefir czy maślanka, ale naturalne. Do tego orzechy i migdały, pestki (dyni, słonecznika) czy nasiona (sezamu), jednak w małych ilościach, bo są bardzo kaloryczne. Ostatecznie wybierajmy chude gatunki mięs, ryby - nawet tłuste i oczywiście pełnoziarniste pieczywo, grube kasze oraz brązowy ryż. Czas na spacer i zdrową dietę! W zdrowym ciele, zdrowy duch!
Źródło: REGION Europy nr35