Liczyrzepa
Ten kto odwiedzi muzeum w Jeleniej Górze, przed budynkiem napotka na niezwykłą figurę. Przedstawia ona najstarszą postać Liczyrzepy, z syczącą głową orła i z porożem jelenia. Kroczy na kozich nogach na zachód w kierunku Śnieżki. Tułów podobny jest do tułowia lwa, oprócz tego ma dwuczęściowy ogon. W śląskim dialekcie na „ogon” mówi się „zagel”. W maju 1999 roku mogłem przeprowadzić rozmowę o najstarszym obrazie Liczyrzepy z Kierownikiem Muzeum Okręgowego w Jeleniej Górze. Szybko doszliśmy do wniosku, że obraz ten ma mało wspólnego ze znaną nam legendarną postacią.
Jeszcze w wieku XVIII Karkonosze i Góry Izerskie były nieprzebytą puszczą. Kto zaś chciał przejść przez te góry brał sobie miejscowych przewodników. Rozwój hut szkła w tej puszczy spowodował ciągłe zasiedlanie się rodzin na wykarczowanych terenach leśnych. Tak samo miało się z górnictwem. Górnictwo w czeskim Tarczynie pochłonęło ogromne ilości drzewa do budowy sztolni i zabezpieczenia złoży. Drzewo to sprowadzane było z Karkonoszy i transportowane spływem strumieniami i dalej Łabą aż do Tarczyna. Aby strumyki i Łaba w krótkim czasie wzbierały do spływu, rzeki spiętrzane były w Klausen. Tutaj zostali sprowadzeni z Tirolu knechci, zwani „Schwazer”. Rodziny Adolph, Bradler, Buchberger, Endler, Hofer, Hollman, Krause, Zinecker, Sagasser, itd. pochodzą właśnie od tych imigrantów. Kronikarz Simon Hüttel pisze: „Anno domini 1591 we wtorek zielonoświątkowy przybyło do zamku w okolice Trautenau trzystu Schwazer-knechtów, gdzie sam Rath ich ugościł”. Wskutek przemysłu drzewnego dla hut szkła i górnictwa Góry Izerskie, a szczególnie Karkonosze stały się bardziej przyjazne dla mieszkańców. Na najwyższych ich partiach powstały schroniska (w tym leśnym krajobrazie pojawia się więc postać Liczyrzepy). Na najstarszej mapie tego regionu z 1561 Martin Helwig po raz pierwszy przedstawił postać Liczyrzepy. Również najstarszy obraz Karkonoszy kronikarza Simona Hüttel, który został namalowany między 1576 a 1585 rokiem, przedstawia w podobny sposób postać Liczyrzepy jak na mapie Martina Helwiga. Widzimy tu Liczyrzepę na kamieniu południowym. Miejscowość na tej mapie podana jest jako „Rubenzagel Nest”. Bardzo stary opis (Liczyrzepy) znajdziemy w Kronice Tyrolskiej z roku 1619 tyrolskiego zastępcy kanclerza Matthiasa Burglechner. Burglechner posiadał duże wiadomości o górnictwie Harc. Opisuje on, że kopalnia w księstwie Brauschweig niedaleko Goslar nad Rammelsberg została założona już za czasów cesarza Ottona i były eksploatowane tam bogate złoża. W każdą sobotę w wielu miejscowościach Harcu a w szczególności niedaleko miasta Goslar, miał ukazywać się duch Liczyrzepy w postaci mnicha i rozmawiać z ludźmi.
Źródło: REGION Europy nr24