Euro 2008 - Polska – Niemcy
W czerwcu finaliści Euro 2008, a za nimi kibice z całej Europy wyruszą do Austrii i Szwajcarii, aby uczestniczyć w XIII finale piłki nożnej. Mistrzostwa Europy 2008 będą najwspanialszą imprezą w historii. Miliony fanów zasiądą na trybunach, miliardy przed telewizorami. Cały świat z pasją będzie śledzić, jak piłkarska elita walczy o Puchar. Turniej rozpocznie się 7. czerwca na St. Jakob-Park w Bazylei meczem gospodarza mistrzostw - Szwajcarii z Czechami, a zakończy się 29. czerwca w Wiedniu. Areną finału będzie Ernst-Happel-Stadion. Wiedeń, Zurych i sześć innych austriackich i szwajcarskich miast przez miesiąc będzie gościć 32 finalistów.
Niemcy - własny styl
Przyjrzyjmy się grupie B, w której grają Niemcy i Polska. Obie drużyny rozpoczną finały, grając ze sobą pierwszy mecz 8.06.2008 na Woerthersee Stadion w Klagenfurcie. W 2004r narodową drużynę Niemiec przejął Jurgen Klinsmann, niegdyś czołowy napastnik reprezentacji, a później jej trener. Wraz ze swoim asystentem Joachimem Lowe zmienił oblicze tej drużyny, która przestała przypominać niemiecki czołg. Nie oglądając się za siebie, wprowadzili nowatorskie metody, przez co stworzyli własny styl. Po Klinsmannie drużynę przejął Low, który stosuje to samo ustawienie i podobną taktykę co Klinsmann. Niemiecka reprezentacja nadal gra piłkę techniczną, przyjemną dla oka, którą było widać jeszcze za kadencji Klinsmana, podczas minionego Mundialu. Drużyna Niemiec, trzykrotni mistrzowie Europy i świata są nie tylko faworytami swojej grupy, ale i całej imprezy. Jako pierwszy zespół z eliminacji zapewnili sobie awans do mistrzostw Europy.
Polacy - futbolowa bajka?
Przed trudnym zadaniem zatrzymania Niemców stanie reprezentacja Leo Beenhakkera, która w swojej grupie eliminacyjnej zajęła pierwsze miejsce. W historii spotkań tych dwóch zespołów górą są Niemcy, którzy odnieśli 11 zwycięstw nad Polską, remisując 4 razy i ani razu nie przegrywając! Jednak obecna Polska drużyna przez ostatnie 2 lata przeszła olbrzymią metamorfozę. Polacy zagrali świetne eliminacje, pokazując przy tym charakter choćby w wyjazdowym meczu z Portugalią, czy w starciu z Serbią. Piłkarze Beennhakkera świetnie dostosowali się do taktyki narzuconej przez Holendra, który tchnął w nich wiarę i oduczył m.in. pozbywania się piłki bez jakiejkolwiek korzyści dla zespołu. Na boiskach Austrii i Szwajcarii Polska może stać się czarnym koniem tych mistrzostw, tak jak 16 lat temu zrobiła to Dania obalając wszelkie analizy i prognozy ekspertów oraz bukmacherów. Dzięki takim futbolowym bajkom, które stają się rzeczywistością w piłce nożnej może zdarzyć się wszystko.
Źródło: REGION Europy nr28